Potwierdzenie kary
Wszystkie kary z 2011 roku odpracowalem i odbyłem pomimo że sam padłem ofiarą ale w Polsce skazuje się ofiary i jest to udowodnione, a Rzecznik Praw Obywatelskich jest organem fikcyjnym broniący praw prawdziwych przestępców którzy chcę iść do polityki. Zwykłym ludziom się nioe pomaga !!!
Rok 2018
Prowadzę fundacje i pracuje w Lidlu.
Z fundacji nie osiagam żadnych dochodów ani zysków.
Nie ma co ukrywać że sytuacja z 2011 zostawiła ślad po sobie. Zacząłem grać w hazard. Każde zarobione pieniądze zacząłęm przegrywać w kasynach tych legalnych jak i nielegalnych.
Narobiłem długu no i trzeba było go spłacać.
Postanowiłem zerwać z uzależnieniem od hazardu i naprawić wszystko zło które wyrządziłem rodzinie. Byłem na granicy życia i śmierci ale ważna była Marysia moja mała córeczka którą kocham nad życie.
Po zbadaniu rynku postanowiłem wraz z synem postanowiłem, że będziemy wydawać " Łódzki tygodnik reklamowy". Policzyliśmy szybko że taniej będzie wydzierżawić drukarkę i samemu drukować niż płacić za drukarnię.
W tym celu wydzierżawione zostało urządzenie do drukowania.
Dzwoniliśmy do kontrahentów. Telefonicznie każdy zainteresowany i prosili o cenniki. Wysłaliśmy dziesiątki ofert. Niestety nikt nie odpowiadał.
Znowu poległem
Przez kilka miesięcy nie płaciłem za drukarkę bo po prostu nie miałem pieniędzy. Z pracy w Lidlu ledwo wystarczało na opłaty i skromne życie.
Któregoś dnia zadzwonili z firmy z której dzierżawiłem drukarkę że przyjadą i ją zabiorą. Ucieszyłem się bo nie genorowalbym kosztów dzierżawy.
Przyjechał mężczyzna zabrał drukarkę, zostawił pokwitowanie i pojechał.
Po jakimś czasie dostałem wezwanie na policję.
Firma której nie zapłaciłem zglosila oszustwo na policję.
Oszustwo miało polegać, że z górywiedziałem, że przy podpisywaniu umowy nie wywiąże się z niej.
Sad nie wziął pod uwagę, że zrobiłem rozeznanie rynku, że wysyłałem oferty, itp. Sąd wydając wyrok uargumentowal to w ten sposób, że rozeznanie rynku, wysyłanie ofert do firm to przygotowania do oszustwa.
Co najgorsze. Firma stwierdziła że nie otrzymali drukarki.
UWAGA !!!!
Sąd zlecił badania grafologiczne które wykazały że ja się podpisałem w rubryce zdający i nigdzie więcej nie wypełniałem dokumentu odbioru i to było faktem. W związku z tym sąd stwierdził że wiedziałem że dokument jest fałszywy i się nim posłużyłem.
To już mnie całkowicie załamało.
Rozumiem że nie opłacenie rachunków to sprawa cywilna a nie oszustwo.
UWAGA !!!!
Skąd mogłem wiedzieć że potwierdzenie odbioru jest fałszywe?. Nie było na nim informacji, że jest fałszywe. Osoba odbierająca nie miała na czole napisanego, że jest oszustem. Osoba która przyjechała po drukarkę pierw zadzwoniła, wiedziała że drukarka zabierana jest za niepłacenie rachunków.
Niestety policja nic nie zrobiła aby ustalić stan faktyczny.
Wyrok ograniczenie wolności 2 lata prac społecznych po 60 godzin w mc i zwrot za drukarkę.
Apelacja .
Sąd utrzymał wyrok
Czytaj dalej
Dodaj komentarz